Cześć. :(
Dziś post dość smutny, bo o drzewach, które wiele razy fotografowałam (nawet dodawałam na bloga), których teraz po prostu NIE MA. Zostały wycięte, bo "zagrażały bezpieczeństwu mieszkańcom miejscowości", chociaż, muszę przyznać, bardziej boli mnie fakt, że zostały wycięte (mam bardzo dużo wspomnień: razem z moim najlepszym kolegą wspinaliśmy się na potężne rośliny, robiliśmy sobie zdjęcia, wpinaliśmy w korę karteczki z różnymi cytatami na każdy dzień, nasze rysunki itd...), niż to, że zagraża czyjemuś zdrowiu, choć jeszcze nic strasznego się nie stało. Słyszałam, że zebrali podpisy od mieszkańców, lecz do mnie nikt z takim czymś nie przyszedł.
Dzisiaj, wracając ze szkoły z moją przyjaciółką, widziałyśmy na własne oczy, jak to drzewo spadało z pionu na poziom za sprawą piły i pracowników. Słychać było jeden wielki trzask korzeni rośliny, a następnie złamania gałęzi w zderzeniu z ziemią. Z przerażenia, że to może nas przygnieść, zapomniałam to sfilmować. Bardzo Was przepraszam. :(
Post będzie o porównaniu, a raczej o wspomnieniu drzew, których już więcej nie zobaczycie na blogu, poza tym wpisem. Znajdą się fotki pociętych już drzew i tych, które już widzieliście. Zapraszam.
Zdjęcia wykonane PRZED ścięciem:












 
Zdjęcia wykonane PO ścięciu:






 
Przepraszam z góry za jakość niektórych zdjęć - mam wytłumaczenie: robiłam je na szybko, a do tego jutro już tych gałęzi nie będzie i nie będzie co fotografować, więc lepiej tak niż wcale, prawda?
Do tego, nie przerabiałam ich w ogóle - tak, jak mnie prosiliście. Według Was moje dawne zdjęcia rażą w oczy, więc już ich - przynajmniej się postaram - nie będę przerabiać. Po dłuższym zastanowieniu się, też doszłam do wniosku, że prostota jest piękna. :)
A tak już naprawdę na koniec, dziękuję Wam za mega pozytywne opinie na Asku i w komentarzach. Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie na "logo" mojego bloga. :) Piszcie również w stronie "Plany na przyszłość" o tym, co ma się pojawiać w następnych postach. 
I to by było na tyle. :) Do zobaczenia w następnych postach.
 Avenir
Pozytywnie ci powiem ^^
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam hejty. ^.^
Usuńtroche szkoda bo ladne zdjecia tych drzew robilas :(
OdpowiedzUsuńNo wiem. :( Ale dziękuję. ;* Teraz będę chodzić do jakiejś innej okolicy cykać fotki, bo przecież dużo przerw w postach na blogu nie może być. Teraz skupię się na fotografii domowej, czyli przedmiotów znajdujących się w domu, może jeszcze zrobię notę jesienną, a później coś z zimą może. ;) Tak czy inaczej, jeśli chcecie dajcie pomysł na wpisy w komentarzu, na Asku lub w stronie "Plany na przyszłość" pod nazwą bloga, lecz nad postami. Pozdrawiam serdecznie! :*
Usuń