
* jakość zdjęcia jak mikrofalówki, jest to mój pierwszy avatar na Triste Avenir więc bardzo pamiętny obrazek *
Wpadłam na pomysł, by zacząć prowadzić serię. Taką, w którym komentowałabym swoje dawne wpisy, więc nic Wam o tym nie mówiąc, nazwałam ją "Odkopujemy starocie" - pierwsza lepsza, która wpadła mi do głowy. Nie przedłużając, zapraszam.
Dziś pod lupę weźmiemy mój pierwszy post na tym blogu pod nieśmiałym tytułem Hey. :). Doskonale pamiętam ten dzień, kiedy to założyłam tego bloga (6 października ♥). Pomysł na taką działalność zakwitał już dawno, bo pod koniec wakacji, kiedy to moja pasja do fotografii zaczęła się rozwijać. Wcześniej miałam jeszcze kilka innych blogów, o których możecie poczytać pod faktem numer 15 w TYM poście. 
Około godziny 17, kiedy to skończyłam odrabiać lekcje, siadłam przed komputer (no-life ze mnie), wpisałam blogger i założyłam nowe konto już nie pod nazwą Triste Avenir, co znaczy Smutna Przyszłość. Nazwałam swojego bloga po prostu "Fotografia ♥", a jako link dałam "fotografiavenir". I tak to się wszystko zaczęło.
Po ogarnięciu szablonu, zdecydowałam się napisać pierwszą notkę - pamiętam, jakie miałam z tym problemy. Nie wiedziałam, jaka czcionka jest najśliczniejsza (oczywiście zdecydowałam się na Verdanę), czy pismo ma być na środku, czy normalne. Wielokrotnie też edytowałam sam tytuł - początkowo było to "Hejooo", później "Hejka", "Witam". Padło na "Hey. :)" i tak też zostało. Ostatecznie opublikowałam ją tego samego dnia o godzinie 20:21.
Teraz zajmiemy się samym postem. Naprawdę, pisząc to teraz chce mi się śmiać, że mogłam być taka głupia, choć pewnie za rok to ja będę się śmiać z postów z tego miesiąca. :/
Jestem sobie człowiekiem żyjącym na tej planecie, którego pasjami są fotografia i muzyka.
Autorka bloga oczywiście już na samym wstępie musiała od siebie odsunąć każdego, kto nawet przez najmniejszy przypadek trafił na jej bloga, bo jakby mogło być inaczej, bo przecież jaki ziemianin mógł zdradzić swoją planetę i założyć bloga, a w dodatku publicznie przyznać, że jego pasjami są fotografia i muzyka. Tosz to straszne.
Każdą z obok wymienionych rozwijam prawie że od dzieciństwa.
No nie sądzę, Wiktoria. Nie ładnie jest kłamać - przecież wiadome jest, że kochasz i rozwijasz fotografię od wakacji 2015, nigdy wcześniej nie ciągnęło się do aparatu, a nawet jak tak, to kończyło się większą usterką tego sprzętu. Canon, przepraszam. ;-;
O muzyce mogę wiele powiedzieć, nawet napisać książkę, ale nie o tym ten blog, prawda?
Nie wiem, jak można być tak ślepym, by nie zauważyć, że ogromnymi, nawet oczopląsowymi literami na samej górze bloga jest jak wół napisane "Fotografia ♥", w dodatku jeszcze jakimś Arialem czy coś. W dodatku już tutaj zdradziłam, że napisałam swoją książkę. Psst! Więcej w poście 50 faktów o mnie!
Dlatego zmarnuję kilka sekund swojego życia, aby to napisać.
Avenir, cóż za poświęcenie z Twojej strony! Czytajmy więc, co masz nam do przekazania.
Więc, udaję fotografkę od dosyć niedawna, bo od tegorocznych wakacji mniej-więcej.
Skoro dopiero od tegorocznych wakacji, to czemu piszesz, że rozwijasz pasję od dzieciństwa? Dobra, niech Ci będzie. Co dalej?
Już nie pamiętam, co mnie tak pociągnęło, ale sam fakt, że otrzymałam nawet niezły sprzęt do cykania fotek, zmusił mnie do rozwinięcia tej pięknej pasji.
Czyli uważasz, że aparat kazał Ci robić zdjęcia, tak? I że 8-pixelowy aparat w Microsofcie to dobry sprzęt? Nie mam pytań.
Dlatego też powstał ten blog.
Cieszą się Polacy... CIESZY UKRAINA!
Postaram się publikować posty dość często, może jeden na tydzień, albo i częściej. Pożyjemy, zobaczymy.
A i tak publikowałam posty kiedy tylko chciałam, nie miałam rozpisanego żadnego planu. Na czytelnikach od pierwszego postu trzeba zrobić dobre wrażenie, no przecież. I ten życiowy cytat na końcu, ja pierdziele.
Tematyka wpisów będzie różna, w zależności od weny, humoru, pogody, pory roku, wydarzeń, i różnych innych czynników zależnych i niezależnych ode mnie.
Ileż tych czynników. Przyznaję, przesadziłam (jaki ze mnie ogrodnik hehe). Co ma do tego pogoda, pora roku i wydarzenia? Przecież można blogować... ano tak. Przecież to jeszcze był blog w 100% fotografii, a nie modowy. Upss. Jako młoda "fotografka" nie potrzebowałam weny i humoru, żeby robić zdjęcia - wystarczyła nawet trawa, cyknąć zdjęcie i gotowe, zero jakiegokolwiek przemyślenia, że można zrobić fotkę w innej perspektywy, itp. Byle ująć coś na fotografii.
I to by było raczej tyle na wstępie.
To to był dopiero wstęp? A gdzie więc reszta posta? Co się z nią stało? Wiktoria, odpowiedz mi! [...]
Dzięki za dotrwanie (lub nie) do końca posta. Podoba Wam się ta seria? Mi osobiście bardzo, na pewno ją będę kontynuować - jeśli zechcecie, wpis z tej serii już jutro, hehe. :D
Do jutra! ;)
Super post! Jak zwykle! śmiechu mi nie zabrakło a moje ulubione choć krótkie to
OdpowiedzUsuń"Dlatego też powstał ten blog.
Cieszą się Polacy... CIESZY UKRAINA!"
pozdrawiam :*
http://prostaprostotablogspot.blogspot.com/
Cała ja - poczucie humoru to podstawa hahs. :D Dzięki za komentarz i pozdrawiam! :*
UsuńSuper post - jak zawsze
OdpowiedzUsuńAle przeciez trzeba od czegos zaczynac? Kazdy kiedys byl slaby np. Czytanie itp.
Chce wiecej!
Dziękuję! ♥
UsuńAle z takim słabym startem mało kto zaczyna hahs. :D
Robi się! :D
Cieszą się Polacy, cieszy Ukraina, że tu dla nas wszystkich Avenir zaczyna (prowadzić bloga (tego nawiasu ani nawiasu w nawiasie nie ma w piosence, ale żeby wiadomo było o co łazi)) xxdxd
OdpowiedzUsuńNie umiem wymyślać rymów xd
Ja ostatnio też sobie przeczytałam mój pierwszy rozdział (przyznam, że w ogóle nie pamiętałam, co w nim napisałam) to się po prostu zapadłam pod ziemię. Jednym słowem, które mogłam powiedzieć było: JAKĄ JA BYŁAM IDIOTKĄ, KURDE! Boże, taka byłam zażenowana moim poziomem pisania i ogólnie jakaś kompletna istna katastrofalna masakryczna katarstrofa!
Czekam na posty z tej serii, jest bardzo fajna i te twoje komentarze :D "Przyznaję, przesadziłam (jaki ze mnie ogrodnik hehe)" haahhahaha
Pozdrawiam (z podłogi)
BookGirl
http://konieckropka-bookgirl.blogspot.com/
http://stay-with-me-if-you-remember.blogspot.com/
Historyczne wydarzenie haha. :D Nawias w nawiasie, na pewno będę musiała spróbować. xD
UsuńTo pjooona, zawsze wspomagam się internetem xD
Początki są najtrudniejsze, na pewno nie jest tak źle. xD Za rok będziemy komentować nasze ostatnie posty i też narzekać, co mi wypisałyśmy. xD
Co do ogrodnictwa i "zabawnych i tak bardzo śmiesznych tekstów na poziomie gimbazy", było "gdybyś była marchewką dawno bym Cię wyrwała hehe" xD
Pozdrawiam również! :D
Niezły, bardzo zabawny post :D
OdpowiedzUsuńSię wie hahs. xD
Usuń